Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi chickenowa z miasteczka Andrespol. Mam przejechane 2785.76 kilometrów w tym 1114.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chickenowa.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:1111.91 km (w terenie 495.96 km; 44.60%)
Czas w ruchu:59:39
Średnia prędkość:18.15 km/h
Maksymalna prędkość:47.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:175 (90 %)
Maks. tętno średnie:135 (69 %)
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:74.13 km i 3h 58m
Więcej statystyk
  • DST 45.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 17.42km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżka w towarzystwie

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 3

W strone Koluszek, duzym kolem... Dojazd i powrot byl cisniety, natomiast w srodku wycieczki towarzystwo spowolnilo moja jazde :)




Kategoria Wycieczka


  • Teren 26.96km
  • Czas 01:42
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grawitacja

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 01.11.2012 | Komentarze 10

Dziś z całą dirtowo-freeridową grupą, pojechaliśmy porozbijać się w Łagiewnikach

Łukasz trochę potestował Maestro


ale większość wycieczki jechał na swej cudnej szosie


Był czas na zdjęcia






I podziwianie walczących z grawitacją chłopaków:












Oby było możliwe jeszcze zrobienie powtórki z takiej wycieczki. Było fajnie :)
Nawet Harremu sie chyba podobalo, pomimo trudnosci z opanowaniem roweru :P


Kategoria Wycieczka


  • DST 39.88km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 17.47km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Korzystając z ciepłych dni

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 01.11.2012 | Komentarze 0








Kategoria Wycieczka


  • DST 106.00km
  • Teren 80.00km
  • Czas 06:20
  • VAVG 16.74km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jamborek

Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 3

Pixon początkowo wahał się czy jechać na wycieczkę czy nie. Zżerały go nerwy przed pierwszym dniem w nowej pracy, jednak ostatecznie dał się namówić :)Przyjechałam na miejsce zbiórki pod Mcdonaldem przy Włókniarzy, mieszcząc się w kwadransie akademickim, robiąc sobie już niezłą rozgrzewkę z domu. Dalej już TYLKO terenem jechaliśmy na zapowiedzianą rybkę z frytkami :)
Po drodze nie omineły nas niespodzianki, takie jak zlamana sztyca:


Podczas gdy chlopaki probowali przymocowac siodelko za pomoca zipo i tasmy izolacyjnej, ja pocwiczylam macro fotografie:


A Monika probowala nam opowiedziec o czyms baaardzo duzym co ostatnio widziala (nie wnikam co to bylo :P )


Raven tracil nadzieje na dalsza jazde Szalika z gola sztyca:


Na szczescie chlopaki wpadli na pomysl, ze robia z MTB rower Dirtowy i tak oto powstal z popiolow:


Sukces trzeba bylo opis zimna cola :)


Po drodze spotkalismy pieska,


ktory byl slodki tylko z wygladu vbo niestetyy Marysia stracila palec przy probie jego poglaskania :( Wspolczujemy...


Marysia wcale nei przejela sie utrata palca i dumnie wsiadla na swojego rumaka :)


Dalej, juz na miejscu bylo tylko piwko:\


i snikersy... Monice bardzo zasmakowal bo az sie rozmazyla


Lukasz troche pojezdzil na bialym potworze:



A Szalik plakal, ze w poblizu nie ma hopek:


Droga powrotna jzu pociagiem. I dobrze bo jechalibysmy po ciemku... A w wagonie jak zwykle.. Patologia :)




i niezbyt szczesliwa z zakupu zielonego napoju, Monika


Z Kaliskiego powrot do domu spokojny. Nawet nei czulam sie zmeczona i na koncie kolejna seteczka :)

Achievement unlocked :P

Wiecej zdjec tu:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.513367185346861.136259.466177653399148&type=1


Kategoria Wycieczka


  • DST 60.00km
  • Teren 40.00km
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jednorożec, tzn koń!

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 27.08.2012 | Komentarze 2

Podobnie jak Pixon, fotorelacja nowym aparatem :P Jeszcze nie do końca ogarniam...

W większym gronie wybraliśmy się pokręcić, a że padało to wybraliśmy się bliżej niż początkowo planowaliśmy. Szczegóły wycieczki jednak wkrótce, a teraz fotorelacja

Pixon ze swoim aparatem


Iza i jej rumak


Siwy i jego rumak 2


Bendus, bez swojego rumaka... cdn


Przyłapaliśmy Siwego na włamaniu. Wszystko co znalezione podzieliliśmy między naszą ekipę pod groźbą pomalowania Siwemu widelca na różowo :P


Monika była wspólniczką


Było też piwko i jedzonko na festynie. *Bendus zawstydzony swoją popularnościa tego dnia)


I na koniec, Bendus ijego jednorożec... (chyba Zenon?), którego Bendus dzielnie bronił przez szponami złych dzieci :)


I jakby ktoś chciał to tu jest reszta fotorelacji:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.509745379042375.135324.466177653399148&type=1


Kategoria Wycieczka


  • DST 76.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:15
  • VAVG 17.88km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Medicycling

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 0

Medicycling. Zdjecia wraz z relacja wkrotce...


Kategoria Wycieczka


  • DST 135.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 07:00
  • VAVG 19.29km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • HRmax 175 ( 90%)
  • HRavg 135 ( 69%)
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ldzań

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 2

Zbiorka kolo Mcdonalda i w droge. Celem naszym jest Ldzań, gdzie mamy zamiar rozpalic ognisko.

ladzilismy po nowej nieskonczonej autostradzie, po piachu i szyszkach, az dotarlismy do jakiegos pola, skad zostalismy przepedzeni. Nie chcac wracac paru kilometrow bo niezlym piachu, przejechalismy komus po podworku, skad tez zostalismy pogonieni prawie z widlami :P Bladzilismy ale w koncu dotarlismy na miejsce naszej sjesty.

Rozapalamy ogien:


Jemy:


Sjesta:


Pozniej jeszcze sesja jaczurkowa. Monika pogonila ja prosto na mnie. O malo zawalu nie dostalam :P


Po sjescie ruszylismy w droge, a zeby skrocic nasze meki, postanowilismy przejsc przez rzeke. Doslownie


A tu ja dzielnie dzwigam swoj rowerek


Gdzie jest droga?


Pozniej juz asfaltem i czesciowo lasem wrocilismy do Lodzi. A ze mi bylo malo to nie pojechalam prostu do domu, tylko z ekipa do centrum miasta, skad wzielam sie za wracanie. Tylek mi odpada od tej jazdy... Ostatnie 10km praktycznie sie toczylam, marzac o jedzeniu...

Bear Grylls bylby z nas dumny
Trak Lukasza



Foty:
https://plus.google.com/photos/115991197827101186570/albums/5751403103237900897


Kategoria Wycieczka


  • DST 91.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 19.16km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

3maj rowerowy

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 2

Rowerowa paczka, po raz kolejny umówiła się na wspólne kręcenie po okolicach Łodzi. Tym razem, zbiórka na kaloryferze, gdzie ja i Łukasz dojeżdżamy punktualnie! Oczekujemy na resztę ekipy, w tym Stopę, który zmienił sobie rower na 29'. Wszyscy byli zaciekawieni jego nowym sprzętem :D Łukasz "bryknął" się na szybko i stwierdził, że to jest to :) Nie był to jednak, jedyny rodzynek wśród 26'. Na takim samym rowerze, przyjechał również Darek, kolega Stopy. Chłopaki na takich samych rowerach i w takich samych strojach wyglądali jakby zaraz mieli ruszyć na Mistrzostwa Świata MTB.
Pokręciliśmy trochę przez Łagiewniki, aż do rezerwatu w Swędowie.

Postanowiliśmy po jakimś czasie rozpalić ognisko.
Niestety plany popsuł pewien Pan, który stwierdził, że tacy chuligani jak my, przestraszyliśmy mu wnuczkę :)
Z miejsca zabraliśmy się na działkę Darka do Sokolnik, gdzie zrobiliśmy sobie grilla :) Posiedzieliśmy tam trochę i zawinęliśmy się w stronę domu. Przy okazji zahaczyliśmy jeszcze o Malinke, gdzie odbyła się sjesta po grillowa :)

Jeszcze na godzinkę weszłam do Łukasza, a później 23km pedałowania do Andrespola ;]

Relacja fotograficzna:

Łukasz testuje 29'


Stopa je


Monika też


A na dodatek pije....! (świat się wali :P )


Pewne rzeczy się nie zmieniają :)


Mały postój na zakupy


Dumny Darek


I MY! <3


Kategoria Wycieczka


  • DST 100.10km
  • Czas 05:25
  • VAVG 18.48km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

A miało być blisko i rekreacyjnie

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Dzis umowilam sie z Monika na rower. W zwiazku z tym, ze ledwo wstalam z lozka po chorobie, mialo byc gdzies blisko i wolno, zebym sie nie forsowala. Wyszlo jak zawsze...
Wybralysmy sie na rower z chlopakami i to oni sa wszystkiemu winni :P Zabrali nas do Sokolnik. Jechalo sie fajnie, glownie po asfalcie. Na miejscu zjedlismy obiad (oplacony przez fundacje Doktorka) i ruszlismy z powrotem do domu.
Pekla dzis pierwsza setka, a mimo wszystko srednia nie taka zla bo 18,39km/h z licznika :) Cieszy mnie to, bo nie jest jednak tak najgorzej z moja kondycja po zimie.

Fotki pamiatkowe

Obiadek-porcje byly na prawde ogromne. Mysle, ze nawet Lukasz by sie najadl :P


Grupowe, bez fotografa


Taki tam staw w Sokolnikach


Bylo super. Dzieki jeszcze raz za mile towarzystwo i dozobaczenia na kolejnej wyprawie i biciu rekordow odleglosci :P


Kategoria Wycieczka


  • DST 87.58km
  • Teren 40.00km
  • Czas 04:50
  • VAVG 18.12km/h
  • VMAX 41.13km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour De Kalonka

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 3

Zaczęło się dość kiepsko, bo w drodze w umówione z Łukaszem i Moniką miejsce do Nowosolnej, zdążyłam zabłądzić w lesie wiączyńskim i nadrobić 10 km ;] Droga z Andrespola do Nowosolnej, która ma długość 10km przedłużyła się do 19 :/
Nareszcie, kiedy dojechałam do umówionego miejsca mogliśmy wyruszyć do Kalonki, a później na najdłuższą czarną trasę. Jadąc byłam w szoku, że tempo jest dość szybkie, a byłam nastawiona na kręcenie niczym na masie (10km/h :P )
Na liczniku tempo nie spadało poniżej 20km/h
Łukasz stwierdził, że mamy dobrą grupę i to dlatego...
Z Moniką dałyśmy radę i jechałyśmy wraz z nimi aż do parowów janinowskich - później "maratończycy" pojechali przodem, a my z wolniejszą grupą.


Wróciliśmy na pole w Kalonce, zjedliśmy zalewajkę, usłyszeliśmy, że nic nie wygraliśmy i ruszyliśmy na afterparty do Doktorka :)
Po rowerowych pogaduchach, zmyliśmy się do domu...

Wygenerowałam mapkę z Tour De Kalonka (czarnym szlakiem) z dojazdem z i do Andrespola ;]


Kategoria Wycieczka