Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi chickenowa z miasteczka Andrespol. Mam przejechane 2785.76 kilometrów w tym 1114.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy chickenowa.bikestats.pl
  • DST 30.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca + po pracy

Wtorek, 22 maja 2012 · dodano: 22.05.2012 | Komentarze 0

Dzis troche z kolega pokrecilam sie po miescinie, zebym nie musiala jezdzic sama :)

Dla chętnych zdjecia z Junior Cupa dostepne TU




  • DST 60.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • HRmax 174 ( 90%)
  • HRavg 134 ( 69%)
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wyścig

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 0

Pojechałam kibicować Pixonowi na wyścigu w Łagiewnikach. Niestety skończyło się na kapciu po pierwszym okrążeniu :(
Oto szybka fotorelacja:



Nie obyło się bez ofiar:

Żadne to zaskoczenie kto wygrał




I ja




  • DST 12.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:37
  • VAVG 19.46km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Czwartek, 17 maja 2012 · dodano: 17.05.2012 | Komentarze 0

Do pracy przyjemnie z wiatrem, z powrotem juz tak kolorowo nie bylo.




  • DST 21.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 33.97km/h
  • HRmax 159 ( 82%)
  • HRavg 140 ( 72%)
  • Kalorie 550kcal
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótki test pulsometra

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 0

No i okazało się , że nie umiem jeżdzić w niskiej strefie... Jeszcze dużo pracy przede mna


Kategoria Trening


  • DST 12.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 21.18km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, praca i po pracy

Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 5

W piątek, jako że to koniec tygodnia, postanowiłam zrobić sobie weekendowe prezenty. I tak oto kupiłam to, czego brakowało mi od dawna. Pulsometr.


Nareszcie będę mogła prowadzić dzienniczek treningowy :P

Za pulsometrem, filterek, który dobrze się sprawdza w słoneczne dni, a ponieważ mam ostatnio duży bagaż na każdej wycieczce to kupiłam plecak rowerowy. Deuter Cross Bike. Teraz mi miejsca nie zabraknie

Na życzenie Bendusa, fotencje z ostatniego wypadu w góry (pieszego), z użyciem filtra polaryzacyjnego








  • DST 60.00km
  • Czas 03:19
  • VAVG 18.09km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Moniką...

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 0

Z Moniką wybrałyśmy się na krótką wycieczkę po Łodzi. Było więcej gadania niż jeżdzenia.

Wybrałyśmy się najpierw do Parku Poniatowskiego, popatrzeć na skaczących chłopaków-niestety widowiska nie było więc po zjedzeniu biszkoptów zabrałyśmy się stamtąd na ławeczkę koło stawu :P Później na Lublinek, akurat załapałyśmy się na wylot do Tunezji albo innych arabów.

Później uroczysko....

gdzie po zjedzeniu ciasteczek....

pokręciłyśmy się trochę po lesie i zabrałyśmy się w stronę domu :)




  • DST 91.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 19.16km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

3maj rowerowy

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 2

Rowerowa paczka, po raz kolejny umówiła się na wspólne kręcenie po okolicach Łodzi. Tym razem, zbiórka na kaloryferze, gdzie ja i Łukasz dojeżdżamy punktualnie! Oczekujemy na resztę ekipy, w tym Stopę, który zmienił sobie rower na 29'. Wszyscy byli zaciekawieni jego nowym sprzętem :D Łukasz "bryknął" się na szybko i stwierdził, że to jest to :) Nie był to jednak, jedyny rodzynek wśród 26'. Na takim samym rowerze, przyjechał również Darek, kolega Stopy. Chłopaki na takich samych rowerach i w takich samych strojach wyglądali jakby zaraz mieli ruszyć na Mistrzostwa Świata MTB.
Pokręciliśmy trochę przez Łagiewniki, aż do rezerwatu w Swędowie.

Postanowiliśmy po jakimś czasie rozpalić ognisko.
Niestety plany popsuł pewien Pan, który stwierdził, że tacy chuligani jak my, przestraszyliśmy mu wnuczkę :)
Z miejsca zabraliśmy się na działkę Darka do Sokolnik, gdzie zrobiliśmy sobie grilla :) Posiedzieliśmy tam trochę i zawinęliśmy się w stronę domu. Przy okazji zahaczyliśmy jeszcze o Malinke, gdzie odbyła się sjesta po grillowa :)

Jeszcze na godzinkę weszłam do Łukasza, a później 23km pedałowania do Andrespola ;]

Relacja fotograficzna:

Łukasz testuje 29'


Stopa je


Monika też


A na dodatek pije....! (świat się wali :P )


Pewne rzeczy się nie zmieniają :)


Mały postój na zakupy


Dumny Darek


I MY! <3


Kategoria Wycieczka


  • DST 100.10km
  • Czas 05:25
  • VAVG 18.48km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

A miało być blisko i rekreacyjnie

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Dzis umowilam sie z Monika na rower. W zwiazku z tym, ze ledwo wstalam z lozka po chorobie, mialo byc gdzies blisko i wolno, zebym sie nie forsowala. Wyszlo jak zawsze...
Wybralysmy sie na rower z chlopakami i to oni sa wszystkiemu winni :P Zabrali nas do Sokolnik. Jechalo sie fajnie, glownie po asfalcie. Na miejscu zjedlismy obiad (oplacony przez fundacje Doktorka) i ruszlismy z powrotem do domu.
Pekla dzis pierwsza setka, a mimo wszystko srednia nie taka zla bo 18,39km/h z licznika :) Cieszy mnie to, bo nie jest jednak tak najgorzej z moja kondycja po zimie.

Fotki pamiatkowe

Obiadek-porcje byly na prawde ogromne. Mysle, ze nawet Lukasz by sie najadl :P


Grupowe, bez fotografa


Taki tam staw w Sokolnikach


Bylo super. Dzieki jeszcze raz za mile towarzystwo i dozobaczenia na kolejnej wyprawie i biciu rekordow odleglosci :P


Kategoria Wycieczka


  • DST 64.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 17.45km/h
  • Sprzęt Giant XTC W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Moniką...

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 2

Czas troche zrespownowac mojego bloga.
W piekna, mrozna niedziele wybralam sie do Lukasza, z mysla ze sobie pojezdzimy, jednak 8 stopni ciepla nas solidnei zniechecil i po smacznym obiadku, postanowilismy polenic sie w domu. Pozniej zajrzalo do nas troche slonca, wiec Lukasz pojechal do pracy, a ja z Monika na rower. Naszym celem byla tylko Rudzka Gora, gdyz Monia byla wykonczona nocnym trybem zycia... w pracy ;)

Oto zjazd, ktory pokonalam juz 3ci raz w swojej karierze, a 1szy raz po wypadku - serducho bilo ale dalam rade!


A to moj dzielny rumak:, nieco odnowiony po mojej dewastacji:


I ja... :)




  • DST 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Work

Wtorek, 6 grudnia 2011 · dodano: 08.12.2011 | Komentarze 0

Do pracy i z powrotem, korzystajac jeszcze z ladnej pogody