Info
Ten blog rowerowy prowadzi chickenowa z miasteczka Andrespol. Mam przejechane 2785.76 kilometrów w tym 1114.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.41 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Lipiec2 - 5
- 2013, Kwiecień1 - 8
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik2 - 17
- 2012, Wrzesień2 - 3
- 2012, Sierpień6 - 9
- 2012, Lipiec2 - 7
- 2012, Czerwiec6 - 2
- 2012, Maj15 - 14
- 2012, Kwiecień2 - 2
- 2011, Grudzień2 - 0
- 2011, Październik2 - 3
- 2011, Wrzesień13 - 21
- 2011, Sierpień9 - 18
- 2011, Lipiec5 - 10
- DST 52.00km
- Teren 20.00km
- Czas 02:55
- VAVG 17.83km/h
- VMAX 39.00km/h
- Sprzęt Giant XTC W
- Aktywność Jazda na rowerze
W poszukiwaniu punktu widokowego
Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0
Z Moniką umówiłyśmy się pod Mcdonaldem na Rondzie Inwalidów, niestety Monika pobłądziła więc postanowiłam po nią jechać do Śmigłego. Podczas małej przerwy na podlewanie kwiatków u cioci postanowiłyśmy zaplanować trasę wycieczki. Niestety po wycieczce w Izery stałyśmy się wybredne i trudno jest nam znaleźć satysfakcjonującą trasę. Pada na punkt widokowy-najwyższy na mapie koło Wódki. Wyruszamy w drogę wspomagając się cały czas nawigacją i mapą...
Kiedy zajechałyśmy już do Parku Wzniesień Łódzkich zaczęłyśmy szukać tytułowego punktu widokowego, niestety albo byłyśmy zbyt pijane (NOT!) albo taki punkt nie istnieje-no chyba, ze autorzy mapy nazwali punkt w środku gęstego lasu, gdzie widoczności kończy się na najbliższym drzewostanie.
Pojeździłyśmy sobie trochę, zrobiłyśmy przerwę na ciasto marchewkowe Made By Monika <mniam> i powoli zbierałyśmy się do domu gdyż zaczęło się robić ciemno, nie mówiąc o tym, że dziś było bardzo zimno!
<na GPSies.com zamieściłam tylko początek naszej wycieczki i dojazd do okolic punktu widokowego-brakuje tam 10kilemterów>
<iframe src="" width="600" height="400" frameborder="0" scrolling="no" marginheight="0" marginwidth="0"></iframe>